45. Nie ma tego złego ;)
Właśnie otrzymałam telefonik od mężusia, że strop jest już ułożony. Zabrakło chyba 11 sztuk tych bloczków na terivę, bo majster źle wyliczył . Do piatku dojadą, a ekipa bierze się za szalowanie balkonów i robienie schodów do nieba . Majster mówił, że będzie jeden schodek więcej niż w projekcie. Już nie mogę się doczekać jak to wszystko będzie wyglądało .
Nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło Jestem ostatnio zadowolona z tego, że sąsiad podniósł to zero sobie . Niby będziemy niżej, ale jak się ten wyższy murek zrobi, to będę miała wymarzony ogród . Już sobie obejrzałam na aukcjach gazony różnego rodzaju i planuję zrobić coś w takim stylu od jego strony i tymi gazonami tak z dwie kasakdy ułożyć, żeby skarpę podtrzymały
Jak będę następnym razem u mojej mamy, to przejdę się do jednego z sąsiadów kilka ulic dalej i porobię zdjęcia, jak on rozwiązał problem ze spadkiem terenu. Bardzo się mi to u niego podoba, bo jeszcze fajne nasadzenia roślin zrobił. Rozmawiałam z mężusiem i w ogrodzie będą dwa schodki, bo robimy dwa poziomy . Tak się mi to rozwiązanie marzyło, a tu samo wszystko przyszło i zbytnio nie musiałam mężowi dziury w brzuchu wiercić .