46. Już niedługo :)
Już niedługo już za momencik będziemy mieli podzielona działkę . Ponoć wszystkie działania są już na finiszu. Tak z mężusiem rozmawialiśmy wczoraj i liczymy na zakończenie w czerwcu. Cały podział musi zakończyć się już w czerwcu , bo potem wakacje i urzędnicy pojadą na urlopy i wszystko stanie w martwym punkcie, a tego byśmy nie chcieli. Musimy przecież załatwić drugi kredyt, tym razem pod budowę domu. Wcześniej wzięliśmy kredycik pod mieszkanie, bo działka niepodzielona i z tego obostrzenia żaden bank nie chciał zejść.
Wczoraj dzwonił tato i mówił, że mimo beznadziejnej pogody ekipa ciężko pracuje . U nas wczoraj przez pół dnia woda lała się z nieba. Tato mówił również, że panowie się strasznie wkurzali na nasze balkony . Już się nie mogę doczekać widoku postępów prac w naszym domku.
Ostatnio też skorzystaliśmy z okazji cenowej i zakupiliśmy 200m kabla do prac elektrycznych. Była wyprzedaż, bo likwidują hurtownię elektryczną. Brakuje nam jeszcze sporo tego kabelka, ale może gdzieś jeszcze taniej znajdziemy. Mamy już zarezerwowanego pana elektryka, który wejdzie nam zrobić instalację. Swoją pracę pan wycenił na 3tys., nie wiem czy to dużo czy nie, ale rezerwacja jest zrobiona . Rozmawialiśmy również z panem, który wykonuje instalację wodno-kanalizacyjną + instalacje grzewcze w tym podłogówkę i wstępna cena jaką pan podał za swoją pracę to 7tys. Cena chyba nie jest wygórowana, więc chyba pana tez zaklepiemy. Oczywiście my kupujemy materiał. Zdecydowaliśmy się na takie rozwiązanie, gdyż ostatnia wycena, jaką otrzymaliśmy za materiały i robociznę opiewająca na 55 tys. powaliła nas na kolana.