20. Aura w szkocką kratę
Wczoraj świeciło słońce, to dziś dla odmiany pada i tak od poniedziałku: deszcz, słońce, dzisiaj dla odmiany deszcz. Dzwonili rodzice i mówili, że ekipa działa, bo tylko tak deszcz siąpi, ale jak się porządnie rozpada, to do domu pojadą. W dodatku moja ciekawość sięga po mału zenitu i zapewne do piątku nawiedzę budowę, mimo strachu przed jazdą samochodem . U siebie po mieście nie boję się jeździć, choć ostatnio o mały włos stłuczki nie było, przez ktosia, co to sobie przez komórkę gadał. Prawo jazdy mam juz ponad 10 lat, ale dawno nie jeździałam i teraz mam stracha giganta. Jakbym jeździła autem sama, to tam pikuś, pan pikuś, ale jeżdżą ze mną dzieci i normalnie dopada mnie mega stres
. Ale chyba moja ciekawość przebije stracha giganta i do piątku pewnikiem odbędzie się wizytacja budowy, najpóźniej w sobotę
. Już nawet się zaczynam nastawiać psychicznie, na jazdę za miasto
. Ot problemy blondynki
.
Komentarze