210. Paulownia
Moje drzewka trochę urosły. Jeszcze jesienią je przesadziłam w większe donice, potem uschły i przez całą zimę sterczały kikuty. Na dodatek mój sierściuch kot, ułamał jedną gałązkę i nie wiedziałam czy przeżyją. Nadeszła wiosna nadal suche kikuty. Zaczęłam bardzo intensywnie podlewać i mam takie dwie paulownie w dojniczkach
. Mam nadzieję, że już w tym roku je wsadzę gdzieś koło domu, bo one mają obecnie dwa lata czyli w przyszłym roku powinny zakwitnąć. Dla przypomnienia


tak wyglądały w roku ubiegłym, a teraz


Liście są większe niż moja dłoń

U siebie mam kolor różowy i fioletowy, przynajmniej tak zamawiałam i mam nadzieję, że mi tak ślicznie zakwitną na drugi rok

Komentarze