130. Szklane i kolorowe
Problem pralni sam się rozwiązał . Gdy patrzyłam na łazienkę górną, to czy tak bym tam wszystko zaplanowała, czy siak, to pralka mi tam nie pasowała. Łaziłam myślałam, a i tak nic ciekawego mi do głowy nie przychodziło, aż tu nagle pewnego razu na budowie, zajrzałam do swojej cienkiej, długiej i jakże ciemnej kiszki - dolnej łazienki. Pochodziłam , jakby było gdzie i wymyśliłam. Tam gdzie wcześniej znajdował się schowek, który u nas połączył się z dolną łazienką będzie pralnia . Taka malutka, żeby tylko kosz na bieliznę się zmieścił, praleczka i jakas półka lub dwie na proszki, wybielacze, odplamiacze, płukacze i inne akcesoria . Planuję to zrobić tak:
geberit przesunąć w kierunku centrum łazienki, bo w głebi i tak nie mógł stać, ponieważ każdy korzystający z wc, wstając głową by sufitzaliczał. Jeszcze nie wiem o ile go przesunę, ale będzie stał na szerokość. Nad geberitem umieszczę ściankę z kolorowych ręcznie malowanych luksferów. Już sobie coś tam upatrzyłam. Planuję ściankę taką z trzech luksferów na szerokość i cztery maksymalnie do góry, może trzy - zobaczymy jak wyjdzie . Tam będzie obrazek namalowany i już chyba wiem w jakich kolorach, tylko będę musiała się umówić z osobą wykonującą takie cudeńka.
To jest zdjęcie z forum muratora
to jest z allegro,
a ja znalazłam taką stronę i jestem zachwycona ściankami
Małż mówi, że znowu coś wymyśliłam, ale taka już moja natura . Myślę, że jest to dobry pomysł, bo po pierwsze, taka ścianka doda uroku łazience i bedzie fajną ozdobą, po drugie odwróci uwagę od czegoś co się znajduje za nią, a po trzeci doświetli mi to i tak już ciemne miejsce.