273. Zaszalałam
Ostatnio trochę poszalałam. Tak sobie przeglądałam strony z oświetleniem u moich ulubionych sprzedawców i ujrzałam cudny żyrandol. Odeszłam od komputera i mówię do małża, że szkoda, że kupiliśmy palfonierkę, bo takie cudo znalazłam i jeszcze w rewelacyjnej cenie po przecenie. Małż obejrzał oświetleniowe cudo, wyjął z portfela pieniążki oznajmiając, że to od Świętego, a brakującą resztę mam sobie dołożyćsama.Wykonałam kilka telefonów, sprzedałam plafonierkę i mam teraz, jeszcze do zlożenia, do przerobienia na trzy pstryczki taki malusi żyrandolek
Niby plafonierka nie taka mała, bo średnicy 70cm, a u nas w salonie zniknęła
Jutro nastąpi montaż. Nowy nabytek ma średnicę 120cm, a wysokość 70cm. Będzie w sam raz.
Kupiłam również skrzynkęna listy pasującą do naszego ogrodzenia
Już nie mogę się doczekać, kiedy zostaną powieszone na swoich miejscach moje nowe nabytki