Zgłoś naruszenie...
Wybierz jedną z poniższych opcji.
Ten komentarz dotyczy mnie lub znajomego:
atakuje mnie,
atakuje znajomego.
Komentarz dotyczy czegoś innego:
spam lub oszustwo,
propagowanie nienawiści,
przemoc lub krzywdzące zachowanie,
treść o charakterze erotycznym.
Napisz
PANEL

<b>Pośród wszystkich krętych dróg i licznych rozdroży świata jest takie miejsce na ziemi gdzie radość serce oplata. Zawsze tam powracamy spragnieni niewinnych wspomnień czułości ojca dotyku matki zapachu dziecięcych spojrzeń. </B>

wpisy na blogu

161. Mam wycenę mam wycenę !!!

Blog:  wiolka76
Data dodania: 2012-01-14
wyślij wiadomość

Dzisiaj nadaję z domu rodziców i mam same dobre wiadomości cheeky. Otrzymaliśmy wycenę na materiały na podłogówkę i pracę hydraulika, który między innymi nam ją wykona. Cena jest jak dla nas rewelacyjna. Materiały 11tys, praca 6-7tys. do tego piec 10 tys. Jestem uchachana od ucha do ucha, bo do tej pory najtańsza wycena materiałów wynosiła 16 tys bez pieca (dokładnie 15900). Jutro małż ma dzwonić i Pana zaklepywać, tylko nie wiadomo, czy Pan będzie chciał przyjść przed tynkami, czy po tynkach. W każdym bądź razie zalepujemy i już smiley. Najwyżej zaraz po elektryce  będziemy robić tyki wink.  Jutro się okaże po rozmowie.  Tynkarzy też zaklepujemy, a co smiley. Jestem tak szczęśliwa, że w końcu prace pójdą do przodu, że coś zaczyna się dziać i w końcu przyjdzie mój tak długo wyczekiwany etap wykańczania się cheeky.

Mamy również upatrzonego fachowca od wylewek, tylko musimy się dogadać co do ceny. Ostatnio znalazłam  ulotkę z targów budowlanych, firmy, w której planuję  zrobić schody. Dobrze, że podany był tam adres internetowy, bo przenieśli siedzibę w zupełnie inne miejsce i jeszcze telefony wszystkie pozmieniali, a ja nawet nazwy nie pamiętałam.Chyba przyszła najwyższa pora, abym się zebrała w sobie i w końcu rozplanowała płytki w górnej łazience na swoim ulubionym bloku milimetrowym wink.

Co do krzeseł w jadalni, to po przeanalizowaniu tematu, a przede wszystkim Waszych opiniach, za które bardzo, bardzo dziekuję, będzie zmiana na normalne. Te metalowe metaloplastyczne, faktycznie niewygodne będą i ciężkie. Wkurza mnie tylko, że wiekszość  t krzeseł, które mają w miarę normalną cenę,wykonana jest z eko skóry, a wiadomo co się z nią dzieje przy dłuzszym użytkowaniu. Obecnie mam tapczan z eko skóry, który wygląda masakrycznie, a dopiero ma cztery lata. Ta eko najpierw popękała, a teraz schodzi płatami i tylko latam z odkurzaczem i sprzątam, bo pełno tego czegos w mieszkaniu, nawet narzuta nie pomaga. ostaram sie znaleźć krzesełka ze skóry naturalnej w rozsądnej cenie i z nóżkami w kolorze chrom wink.

Dobra lecę poczytać co tam słychać u blogowej społeczności smiley.

160. Zdjęcia

Blog:  wiolka76
Data dodania: 2012-01-13
wyślij wiadomość

Wczoraj tak jakoś przykro mi było i smutno, że szybka się pobiła w transporcie, ale później stwierdziłam, że to na szczęście, bo jak do tej pory nic nam się jeszcze nie potłukło wink.

Wrzucam zdjęcia zgodnie z obietnicą

blog budowlany - mojabudowa.plblog budowlany - mojabudowa.pl

 A tu pokaże Wam swój mini wiosenny, domowy ogródeczek

         blog budowlany - mojabudowa.pl

Prymulki sobie kwitną w najlepsze, żonkile zaczęły wczoraj, choć jeszcze sporo pąków, hiacynt dopiero wypuszcza pąkową łodyżkę do góry, a krokusy nawet poczków  nie wypuściły smiley.  Gdy tak spoglądam co rano na te kwiatki, to serducho się raduje, bo niedługo będzie wiosna.

PS

Reklamacja uznana została połowicznei, bo nie rozpakowałam przy kurierze paczki, ale tylko połowę ceny zapłacę za stłuczoną szybkę smiley

159. Bazgroły i wkład

Blog:  wiolka76
Data dodania: 2012-01-12
wyślij wiadomość

Wczoraj po długiej nieobecności, zawitałam do siebie na budowę smiley . Polatałam troszkę po domku z kredą w dłoni i rysowałam na ścianach znaczki smiley, wskazówki dla elektryka. Niektóre ściany pokreślone, bo to nie taka prosta sprawa, jak mi się wydawało na początku. W sobotę muszę wrócić i nanieść poprawki, bo oczywiście zapomniałam o gniazdku w dolnej łazience, a nawet dwóch i o pstryczku elektryczku do światła przy tarasie. O czym jeszcze zapomniałam, to wyjdzie później wink, ale gniazdko do akwarium jest smiley.  Oczywiście w dolnej "kiszce" (łazience) przydały się moje bazgroły na bloku milimetrowym i dzięki nim, mogliśmy wyznaczyć miejsce kinkietu. Poza tym, okazało się, że idealnie zaplanowałam miejsce dla umywalki i kibelka ze ścianką luksferową. Wszystko się mieści i jest jeszcze przejście, tylko jest jedno ale..... Żeby nie było za pięknie, to jak już wstawimy pralkę za ściankę luksferową, to po montażu umywalki ni jak się jej już z tej łazienki nie wyniesie, chyba, że wejdzie dwóch siłaczy i nad miską wc przeniesie.

Co do ocieplenia poddasza, to już jest położona wszędzie pierwsza warstwa wełny. Od soboty ruszają prace nad położeniem drugiej warstwy. Małż chodził jeszcze z pianką i wszystkie szpary wypełniał między porothermami. Niektóre szczeliny były na wylot. Tak nam doradził mój tatko, żeby wszystko pouszczelniać pianką, bo potem  będzie przemarzało. Tych luk mieliśmy sporo, szczególnie na poddaszu.

No i akcja z ostatnij chwili:

dzwoni kurier do mnie, że ma przesyłkę ciężką na palecie, ja zonk, co tu zrobić, bo małż w pracy. Ciśnienie czterysta, bo przecież umowa była, że zanim mi wyślą wkład kominkowy, to będą dzwonili i ustalali termin wysyłki. Sama nie wniosę sobie 120kg do mieszkania. Sprawa się trochę sama rozwiązała, bo kurier przywiózł ten wkład i na palecie postawił w klatce obok zejścia do piwnicy. Dobrz, że on jest mały gabarytowo i nikomu nie przeszkadza. Niech stoi i czeka na przyjazd męża i kolegów. Chyba nikt go nie ukradnie, jak to takie ciężkie. Jak juz będzie wkład w mieszkaniu, to cyknę fotkę i się pochwalę cheeky

158. Przyspieszamy

Blog:  wiolka76
Data dodania: 2012-01-07
wyślij wiadomość

Ostatnio mi jakoś czasu brakuje i mam zalełości w czytaniu Waszych wpisów, a jak już coś zdążę przeczytać i dodać komentarz, to już  muszę wstawać i gdzieś lecieć .

Lampy do pokoików dzieci dotarły całe i zdrowe, choć nie obyło się bez problemu.  A mianowicie ktoś wpisał nie taki adres, a dokładniej pomylił literki w adresie budynku i trochę się martwiłam co będzie. Odbierałam telefony w związku z tą pomyłką, ale nie od kuriera, bo po co miałby dzwonić, mimo, że telefon podany, lepiej zjeździć całą ulicę w szerz i wzdłuż . Najważniejsze, że lampy w końcu dotarły. Oczywiście są do złożenia. Każda część oddzielnie sobie leży zapakowna w woreczku i styropianie i czeka na swój czas. Zresztą wszystkie szkalne i kryształowe lampy, które do tej pory kupowałam są w częściach do samodzielnego złożenia. Może i to lepiej, bo wiadomo, że nic nie ulegnie uszkodzeniu i jest w 100% bezpieczne.

Zakupiłam również stelaż do bidetu grohe i jeszcze stelaże do umywalek po bardzo dobrej cenie - złapałam okazję na allegro. Teraz czekam tylko na przesyłkę i już koniec z zakupami na "zaś" . No może jeszcze kabinę bym kupiła z syfonem i brodzikiem, bo do tej pory jakoś zebrać się nie mogłam wink .

Meble do kuchni zostawiam sobie na kwiecień, wtedy pójdę wybierać, przebierać i wybrzydzać . Palnujemy już wkrótce "pospolite ruszenie" , ze wszystkimi pracami, bo wstępnie sobie "zaklepaliśmy"  kafelkarza na koniec kwietnia smiley.

Ocieplenie się już robi. Jedna warstwa wełny jest położona w jednym pokoju całkowicie i w drugim pokoju połowicznie, a reszta pomieszczeń przygotowana jest pod wełnę - osznurowana. Jest to efekt trzydniowej pracy małża i jestem z niego stranie dumna.

 

blog budowlany - mojabudowa.pl

 

blog budowlany - mojabudowa.pl

Wiadomość z ostatniej chwili: w tym tygodniu wchodzi z pracami elektryk cheeky

W końcu uradowani budzimy  się ze snu zimowego wink

blog budowlany - mojabudowa.pl

157. Historia pewnej wyceny

Blog:  wiolka76
Data dodania: 2012-01-03
wyślij wiadomość

A my dzisiaj wybraliśmy się na oglądanie mebli, a dokładniej wypoczynku do naszego salonu. Skłoniła nas ku temu reklama telewizyjna, jednej z firm królującej na naszym rodzimym rynku. Idąc korytarzem ku stoisku z meblami, natknęliśmy sie na sklep z przepięknymi meblami kuchennymi. Nię będę im robiła antyreklamy, bo sami sobie ją zrobią z takim podejściem do klienta. Otóż zachwyceni weszliśmy, zapytaliśmy czy może nam ktoś na podstawie projektu wycenić meble kuchenne. Odpowiedź padła twierdząca. Z nie małym podekscytowaniem pobiegłam do samochodu po projekt i wróciłam do salonu. Dalsza rozmowa była dla nas zaskoczeniem. Pan popatrzył na projekt i zaczął mówić, że mu się nie opłaca robić dla nas projektu, bo te meble sa naprawdę drogie. Zadał pytanie jaki mamy budżet przeznaczony na kuchnię. Ja powiem szczerze, że robiłam oczy wielkie jak pięciozłotówki, bo takiego podejścia do klienta nie widziałam jak żyję. Dalej pan nawijał, że 25 tys to takie minimum za naszą kuchnię. W końcu zapytałam czy zrobi nam tą wycenę czy nie. No zrobi. Dobra, daję projekt, a pan pyta, gdzie ma być taka szafka, a tu jaka ma być szafka, cierpliwie odpowiadam. potem pan pyta o rozmieszczenie dalszych szafek, mikrofali i piekarnika itd. Zostawia mi dziurę na środku kuchni, choć mówiłam, że my nie mamy spiżarni, a co za tym idzie drzwi do spiżarni. Pan nic robi dalej swoje. Potem pyta o fronty, jakie chcę, no to odpowiadam, że lakierowane, ale to trzecia grupa cenowa i wyjdzie drogo - odpowiada. Pokazuje mi kolory, wybieram swój typ, ponieważ nie ma koloru pomarańczowego, ani orange tylko ostra żółć, wybrałam wanilię, na co pan podsuwa mi pod nos swój typ biały front, mówiąc, że ten ładniejszy jest, bo tamten kolor wygląda jak okopcony w starej kuchni i dalej podsuwa mi pod nos swój typ. Wiecie co, ręce mi opadły , więc zamilkłam. Pan na to, że robi wycenę białej kuchni, bo będzie taniej niż w tym okopconym kolorze.

Wycenę już mamy. Wcale nie wyszło te 25tys -  30tys, tylko 17tys. Siedzę i myślę, na co mi ta wycena, jak kolor nie ten, ustawienie mebli z dziurą po środku, a spokojnie by tam się szafka zmieściła i górna i dolna. To my zrezygnowaliśmy z drzwi -  przejścia  z kuchni do kotłowni, żeby kuchnia była ustawniejsza, a ja i tak mam tam dziurę. W rezultacie rezygnujemy z tej firmy, choc meble nam odpowiadaja w każdym calu. Mają wszystko o czym zawsze marzyłam, ale podejście do klienta zostawia wiele do życzenia.

 A teraz pytanie do Was, czy robiąc projekt kuchni, musieliście sami sobie wszystko w tej kuchni ustawiać, podawać wymiary szafek, rozmieszczenie lodówki, piekarników itd itp. Ja myślałam, że mi ktoś podpowie doradzi, a nie że ja sama sobie mam wszystko zaplanować włącznie z rozmiarami szafek. Jestem w ciężkim szoku, bo musiałam również to zrobić w drugim salonie. przynajmniej obsługa była miła. Wycena opiewa na 30 tys z montażem, same meble bez agd.

Zanim pojadę robić jeszcze jakąś wycenę mebli do kuchni, to musi trochę minąć czasu, aż mi szczęka  wróci na swoje miejsce, bo za mocno opadła wink

wiolka76
ranga - mojabudowa.pl lider
Wyślij wiadomość do autora OBSERWUJ BLOGA
statystyki bloga
Odwiedzin bloga: 405480
Komentarzy: 2361
Obserwują: 143
On-line: 9
Wpisów: 282 Galeria zdjęć: 791
Projekt ASPARAGUS LUSTRO
BUDYNEK- dom wolno stojący , parterowy z poddaszem bez piwnicy
TECHNOLOGIA - murowana
MIEJSCE BUDOWY - PL
ETAP BUDOWY - VII - Wykończenia
ARCHIWUM WPISÓW
2014 styczeń
2013 grudzień
2013 listopad
2013 sierpień
2013 lipiec
2013 luty
2012 grudzień
2012 listopad
2012 październik
2012 wrzesień
2012 sierpień
2012 lipiec
2012 czerwiec
2012 maj
2012 kwiecień
2012 marzec
2012 luty
2012 styczeń
2011 grudzień
2011 listopad
2011 październik
2011 wrzesień
2011 sierpień
2011 lipiec
2011 czerwiec
2011 maj
2011 kwiecień
2011 marzec
2011 luty

OBECNIE NA BLOGU
1 niezalogowany użytkownik