225. Kominek i.......
Po ostatnich wydarzeniach na blogowisku, stwierdziłam, że mój czas również po woli się kończy . Pokażę jeszcze zdjęcia górnej łazienki, dolenej łazienki, jak już będzie robiona, może jeszcze płytki w salonie i kuchni i to byłoby na tyle. Całą resztę zostawiam dla siebie. U mnie w domku będzie królował styl Wiolkowy . Starałam się żeby nie było: pomieszanie z poplątaniem, a jak wyjdzie to się okaże.
Na razie zdjęcia kominka. Od razu piszę , że wkład na dzień dzisiajszy wybrałabym inny tzn. w tym kształcie, ale innej firmy. Zbyt wiele przez niego było zamieszania i nerwów .
Mam jeszcze parapety wewnętrzne w kolorze komikna, bo są z tego samego marmuru . Trochę została rozwalona zabudowa sufitu podwieszanego przez wykończenie kominowe, ale to nic . Wewnątrz wkładu znajduje się jeszcze styropian. Wkład nie posiada szybek, które leżą w domu i czekają na montarz we właściwym czasie. Zostały wyjęte, bo jak pamiętacie, w wyniku transportu kurierskiego jedna się pobiła i musiałam płacić za nową.
A teraz moja łazienka, w której już mało co zostało do zrobienia
kaloryferek w ustronnym miejscu. Wokól wanny jeszcze dojdą płytki oraz nie są doczepione dwa zagłówki
umywalka
wokól brodzika również płytek brak, ale dzisiaj mają się już pojawić
kącik prysznicowy jeszcze bez kabiny , która leży i cierpliwie czeka na montarz
A tutaj jest wzmocnienie wpuszczone w ścianę, o którym kiedyś pisałam, że ma być, przy zlewie w łazience
Jak widać łazienka wymaga jeszcze drobnych prac i dopieszczenia, ale już jest prawie gotowa
Wszystkim odwiedzającym życzę słonecznego i ciepłego weekendu