223. Co za dzień :(((
Dobrze, że się kończy, bo normalnie idzie się zapłakać.
Łazienkę mam prawie skończoną tylko zafugować. Jutro zostanie pofugowana, a w piątek może się pomontują w niej elementy ceramiczne i nie tylko .
Ale, ale dzisiaj miały być zdjęcia dalszych postępów i coś na co długo czekałam, a mianowicie zabudowa kominka. No i nic nie zamieszczę, bo moja piękna obudowa jest skopana. To nie jest mój wymysł, tylko na 100% jest coś źle zrobione. Prawdopodobnie, został źle wykonany pomiar wkładu. Wygląda to tak, jakby do dużego kartonu został włożony mój mały wkład. Wszędzie jest luz i widać kawałek czarnego żeliwa prowadzącego do czopucha . A miało być tak pięknie...........
Sam Pan wykonujący zabudowę stwierdził, że wyszła wielka kicha