175. Coś się ruszyło
Trochę mnie nie było, bo siedziałam i dumałam nad barierkami .
A tak na poważnie to sprawa ogrodzenia i barierek została wstepnie rozwiązana. Nasz pan od wyceny przyjechał na drugi dzień robić u nas pomiary i zszedł nam z ceny o około 100zł na metrze. Przecieraliśmy oczy ze zdumienia. Po krótkiej naradzie w domu, doszliśmy do wniosku, że on sam ich nie robi, tylko jest pośrednikiem i to był strzał w dziesiątkę. Znaleźliśmy w końcu osobę, która sama własnoręcznie robi takie ogrodzenia i po wstępnej rozmowie wszystko jest na najlepszej drodze. Dodam tylko, że w okolicy, gdzie budujemy domek, cena ogrodzeń kutych wynosi od 140zł za m lub m2, a takich już wymyślnych to tak 200-240zł. Dzisiaj się dowiemy, jak cena, co i jak w związku z barierkami. Mamy również wstępnie ustalone ze znajomym, że w razie czego, jemu kupimy materiał, a on nam wszystko pospawa za niewielką opłatą, a potem zawiezie do jakiegoś zakładu, żeby to ocynkiem nam pokryli. Wiadomo, my za ocynk płacimy.
No to teraz wyjaśniam kwestię alarmu. Same czujki i klawiatura - te podstawowe rzeczy, to jest koszt około 3tys. Cała reszta to koszt obrotowych kamer, twardego dysku i czegoś tam jeszcze. Te kamerki obrotowe są strasznie drogie. Obecnie zakupilismy tylko to co niezbędne jest na chwilę obecną do alarmu, a pozostałe przedmioty z wyceny zostały na później .
A teraz opowiem Wam, jak to pojechaliśmy sobie wyceniać schody. Dostaliśmy namiar, że w odległości 60-70km jest stolarz, który robi tanio i dobrze schody wewnętrzne. Dostaliśmy numer telefonu, więc zadzwoniliśmy. Po wstępnej rozmowie, stwierdziliśmy, że jedziemy, bo nasze jesionowe schody będą kosztowały 8tys góra 9tys. -słowa stolarza. Nadmienię, że w rozmowie telefonicznej podaliśmy, że schody mają być jesionowe, tralki drewniane proste, schodów jest tyle, a tyle, 1/2 zabiegu, szerokość taka wysokość taka. Dobra umówiliśmy się na wizję lokalną i pojechaliśmy. Po blisko godzinnej jeździe z uśmiechem przyklejonym do twarzy i radością w serduchu, bo w końcu taniej nam się udało kogoś znaleźć, wchodzimy do zakładu. Tam ponownie ustalamy wszystko, zapisujemy się na termin, który jest strasznie odległy, ale nic, przeciez taniej będzie. No i padają słowa stolarza: to teraz cena. No dobra czekamy, co nam pan powie, bo przecież w rozmowie telefonicznej słyszelismy góra 9tys., a tu 12tys. No wiecie co, szok przeżyliśmy. Nie jeśli chodzi o cenę, bo te same schody mamy wycenione u siebie na 11tys, tylko chodzi nam o podejście do ludzi. Przecież gdyby nam ten pan powiedział, że koszt wynosi tyle, to grzecznie byśmy podziękowali i nigdzie się nie tłukli. Morał: taniej i po znajomości nie zawsze oznacza taniej .
Wybrałam sobie materiał na parapety wewnętrzne, które się obecnie wyceniają. Skutecznie został mi odradzony piaskowiec. Stanęło na tym, że wybrałam marmur crema marfil wyglądający o tak
Kolorem jest zbliżony do piaskowca. No zobaczymy jak to będzie wyglądało wszystko razem.
Co jeszcze, aaaa w domu rozpoczęły się prace nad rozmieszczeniem rur i rureczek pod odkurzacz centralny. Ciągle się coś u nas dzieje . Wyceny wanny jeszcze nie ma, ale pani dzwoniła ustalić szczegóły odnośnie modelu.
Wszystkim życzę miłego weekendu i lecę nadrobić zaległości blogowe.
PS
Dostałam ostatnio narmiar na stronę
gdzie można się ogłosić w sprawie prac budowlanych, mebli itd. Np. koleżanka chciała żeby jej ktoś zrobił tanio meble kuchenne, podała jakie chce, w jakim przedziale cenowym, umieściła szkc i kuchni i już ma oferty od wykonawców na kuchnię.