83. Ciągle pada :((((
Tak, tak ciągle pada. Znowu będzie jak w ubiegłym tygodniu . Deszcz się rozpoczął w środę, a skończyło padać w sobotę późnym popołudniem . Już dawno więźbę byśmy mieli na dachu, a tak echhhhhhhh. Coś ostatnio pogoda nas nie rozpieszcza, a ja tak z utęsknieniem na dach czekam .
Teraz coś optymistycznego. Przez to, że na dworze szaro buro i ponuro, to ja mam w końcu czas na grzebanie w necie. Pamiętacie jak wklejałam zdjęcia kuchni, takiej fajnej czerwonej. Otóż wczoraj pokazałam mężowi tę kuchnię i się spodobała, z tym, że u nas będzie ona w kolorze pomarańczowym . Znaleźliśmy producenta owej kuchni i ma on swoją siedzibę całkiem niedaleko naszego miejsca zamieszkania . To wybór kuchni już jest zatwierdzony . Mamy również wybrane schody, które sobie w lutym obejrzałam na targach budowlanych. Schody wyglądają tak:
U mnie będą betonowe zabudowane, ale tralki i barjerka będą takie jak na tym pierwszym zdjęciu. Co do koloru drewna to będzie to jesion naturalny, tylko polakierowany:
Mam również wycenę moich wymarzonych schodów i wynosi ona 11tys. Jak je zobaczyłam na targach to nie mogłam oderwać oczu, bo były takie śliczne. Dodam tylko, że były całe jesionowe, nie tak jak na tym pierwszym zdjęciu pomalowane. Tak mnie zachwyciły, że dałam projekt i pan mi je wycenił na podstawie projektu . Połowica mówi, że cena jest trochę wysoka, ale ja już o innych schodach nie chcę słyszeć . Mam namiary na Pana od schodów i tylko czekam, żeby w odpowiednim czasie zadzwonić i zamówić Pana na dokonanie pomiarów . Lubię mieć wszystko wcześniej wybrane, żeby jeszcze przemyśleć całą koncepcję i w głowie poukładać co, jak i gdzie . Wszystkim czytającym oraz sobie życzę bezchmurnego nieba